Trądzik różowaty – jak go leczyć?
Trądzik różowaty (rosacea) to choroba o przewlekłej, złożonej i niewyjaśnionej etiopatogenezie. Częstym objawem choroby jest napadowe czerwienienie się. Choroba ta charakteryzuje się występowaniem na twarzy różnorodnych zmian w okolicach centralnej jej części (nos, broda, policzki, czoło) w postaci krost, grudek, guzów oraz teleangiektazji. Ma tendencje do remisji, jak i zaostrzeń.
Trądzik różowaty – przyczyny
Mimo, iż etiopatogeneza nie jest do końca poznana, do przyczyn pojawienia się trądziku różowatego zalicza się:
- predyspozycje genetyczne,
- zaburzenia naczynioruchowe w powierzchownych naczyniach skóry twarzy,
- podłoże łojotokowe, gdyż nadmierny łojotok ma swój udział w postaci piorunującej i przerostowej,
- zaburzenia hormonalne związane z fazami cyklu miesięcznego oraz menopauzą,
- nagłe zmiany temperatury,
- oddziaływanie promieniowania UV,
- ostre i gorące potrawy,
- alkohol,
- stosowane leki,
- nieodpowiednią pielęgnację skóry,
- działanie drobnoustrojów, np. zakażenie Helicobacter pylori, infestacja Demodex follicularum (nużeniec ludzki) – pasożyt ten jest często izolowany ze skóry osób chorych na Rosacea, prawdopodobnie przyczynia się on do nasilenia stanu zapalnego.
Trądzik różowaty – obraz kliniczny przebiegu choroby
Wyróżniamy 4 główne postaci trądziku różowatego:
STADIUM I
Naczyniowo-rumieniowa – w tej postaci obserwuje się przejściowy rumieniec, pojawiający się gwałtownie lub utrwalony w środkowej części twarzy z widocznymi rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi (teleangiektazje). U niektórych osób zmiany skórne mogą zajmować obszar inny niż twarz, np. małżowinę uszną, górną część klatki piersiowej lub kark.
STADIUM II
Grudkowo-krostkowa – podstawą rozpoznania tej odmiany są grudki lub krosty na podłożu rumieniowym, zlokalizowane w obrębie twarzy (najczęściej na policzkach, czole i brodzie). Zmiany mogą przypominać zwykły trądzik, jednak różni je od siebie brak zaskórników, których nie ma w Rosacea. Oba trądziki mogą współistnieć razem, dlatego istotne jest przeprowadzenie dokładnego wywiadu, aby rozpoznać schorzenie i wdrożyć odpowiednią terapię.
STADIUM III
Przerostowa – oprócz wykwitów i rumienia, pojawiających się w dwóch wyżej wymienionych postaciach, przewlekły obrzęk skóry i tkanki podskórnej prowadzi do przerostu (zgrubienia) tkanki łącznej, która staje się porowata z tendencją do formowania się zmian guzowatych oraz zniekształcenia miękkich części twarzy. W zależności od lokalizacji ma różne nazwy:
- czoło – mentophyma,
- uszy – otophyma,
- podbródek – gnathophyma,
- powieki – blepharophyma.
Jednak najczęstsza postać (rhinophyma) dotyczy nosa i występuje prawie wyłącznie u mężczyzn.
STADIUM IV
Oczna – diagnozowana u ponad 50% chorych na trądzik różowaty. Często może wyprzedzać zmiany skórne. Występuje podrażnienie i przekrwienie spojówek, światłowstręt, zaczerwienienie powiek, suchość, wrażenie obecności ciała obcego w oku. Odmiana ta może mieć przebieg łagodny lub umiarkowany. W przypadku dużego nasilenia się objawów może dojść nawet do ślepoty.
Wariant ziarniniakowaty – to nietypowa i rzadka odmiana trądziku różowatego. Charakteryzuje się powstawaniem żółto-brunatnych guzków lub grudek, szczególnie w dolnych częściach powiek czy policzków. Zmiany te mogę występować na podłożu skóry niezmienionej lub na podłożu zapalnym.
Wariant piorunujący – występuje najczęściej u kobiet. Powstaje gwałtownie, a wykwity mają charakter skupionych grudek, krost, guzków tworzących przetoki wypełnione treścią ropną, którym towarzyszy nadmierny łojotok, rumień i obrzęk twarzy. Zmianom tym może towarzyszyć gorączka. Często pozostają blizny.
Trądzik różowaty – leczenie i profilaktyka
Trądzik różowaty jest chorobą przewlekłą i nie do końca wyjaśnioną. Dlatego nie ma jeszcze postępowania terapeutycznego, które mogłoby zagwarantować pełne wyleczenie. Jednak odpowiednio dobrane terapie mogą poprawić komfort i jakość życia osób chorujących na Rosacea.
Trądzik różowaty – leczenie przyczynowe
W każdym stadium trądziku różowatego pacjent powinien unikać czynników powodujących powstawanie i zaostrzanie objawów choroby. Osoby ze zdiagnozowanym trądzikiem różowatym powinny zrezygnować z:
- alkoholu,
- palenia papierosów,
- mocnej kawy,
- gorących i ostrych potraw,
- nagłych zmiany temperatury,
- ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe,
- kosmetyków zawierających np. mentol, alkohol czy kamforę.
Drażnienie mechaniczne, stres, korzystanie z solarium i sauny oraz duży wysiłek fizyczny również nasilają objawy trądziku.
Leczenie miejscowe
Terapia farmakologiczna powinna kierować się przede wszystkim stadium klinicznym choroby. W leczeniu miejscowym stosowane są:
- metronidazol w stężeniu 0,75-1% wykazuje działanie bakteriobójcze oraz pierwotniakobójcze. Działa na stany zapalne (krosty, guzki i grudki).
- iwermektyna – w stężeniu 1% działa przeciwzapalnie oraz przeciwpasożytniczo na nużeńca ludzkiego Demodex – jedną z wymienionych wyżej przyczyn trądziku różowatego. Jest alternatywą dla metronidazolu.
- klindamycyna – działa bakteriostatycznie i bakteriobójczo, stosowana w stężeniu 1-2,5%.
- erytomycyna – działa bakteriostatycznie, przeciwgrzybiczo i przeciwpierwotniakowo, w stężeniu 0,5-2,5%.
- retinoidy – tretinoina w stężeniu 0,025-0,05%, adapalen 0,1% (niestety mogą działać drażniąco), dlatego też jedynie retinaldehyd o słabszym działaniu przeciwzapalnym wykazuje mniejsze działanie drażniące i może być bezpiecznie stosowany.
- kwas azelinowy – w stężeniu 15-20% w różnych postaciach działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie.
Leczenie ogólne
U pacjentów z trądzikiem w postaci grudkowo-krostkowej zachodzi konieczność wdrożenia antybiotykoterapii (np. okresowo podczas zaostrzeń choroby) opartej na preparatach:
- tetracyklin (doksycyklina, limecyklina),
- makrolidy (azytromycyna lub izotretinoina).
Trądzik różowaty – pielęgnacja gabinetowa
Ważną częścią terapii trądziku jest właściwa współpraca pacjenta z kosmetologiem oraz dermatologiem. Te dwie składowe pozwolą zapobiec zaostrzeniom objawów choroby, umożliwić ich złagodzenie i wydłużyć okres remisji. Zabiegi pielęgnacyjne w gabinecie kosmetologicznym powinny działać wyciszająco, kojąco, ochronnie, przeciwzapalnie, nawilżająco i regenerująco. W przypadku rumienia świetnie sprawdzą się zabiegi mezoterapii bezigłowej, jonoforezy czy sonoforezy z dodatkiem witaminy C, która uszczelni naczynia krwionośne i zadziała przeciwzapalnie. Terapia światłem LED, np. światłem zielonym) jest idealna do leczenia napadowego rumienia. Z kolei źródło światła IPL (Intense Pulse Light) usuwa rumień, zapobiega powstawaniu nowych zmian naczyniowych oraz niszczy namnażające się bakterie. Na efekty trzeba poczekać kilka tygodni od pierwszego zabiegu.
Do częstszych i zarazem skutecznych zabiegów przeprowadzanych w gabinecie zaliczamy peelingi chemiczne, które możemy włączyć podczas remisji choroby, aby wydłużyć ten okres. Należą do nich:
- kwas azelainowy – o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym,
- kwas laktobionowy – działa łagodząco, nawilżająco, antyoksydacyjnie, wzmacnia barierę naskórkową, skutecznie zmniejsza rumień.
Stosowane mogą być również zabiegi oczyszczające i pielęgnacyjne:
- peeling kawitacyjny,
- infuzja tlenowa,
- oksybrazja.
Metody skojarzone, jak np. zabieg z wykorzystaniem kwasu fitowego w połączeniu z witaminą C oraz retinolem H10 (pozbawionym właściwości drażniących charakterystycznych dla poprzedniej generacji retinoidów), zakończonym maską łagodzącą z kwasem hialuronowym i pantenolem uspokoi i wygładzi skórę, wyrówna jej koloryt, a dodatkowo zadziała antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo.
Zabronione jest stosowanie:
- rozgrzewających masek i zabiegów aparaturowych, np. radiofrekwencji,
- zabiegów z użyciem wapozonu,
- manualnego oczyszczania skóry,
- mechanicznych peelingów, np. mikrodermabrazji,
- manualnych masaży twarzy z wyjątkiem masażu drenującego.
Trądzik różowaty – pielęgnacja domowa
Cera z trądzikiem różowatym cechuje się nadmierną wrażliwością i reaktywnością. Pierwszym etapem pielęgnacji domowej jest prawidłowe oczyszczenie skóry. Do zmycia zanieczyszczeń najlepiej zastosować preparaty w postaci mleczek, żeli, pianek opartych na łagodnych substancjach myjących, niezawierających mydła. Zmywamy delikatnie, bez mocnego pocierania skóry. Kolejnym etapem jest tonizacja, która pozwoli nam przywrócić fizjologiczne pH naskórka i przygotować skórę do nałożenia substancji czynnej, np. serum lub kremu przystosowanego do cery wrażliwej i naczyniowej. Pamiętajmy, aby na dzień dodatkowo zastosować preparat z wysokim filtrem UVA i UVB.
Oprócz tego raz w tygodniu warto nałożyć peeling enzymatyczny w celu zwiększenia absorpcji aplikowanych preparatów.
Pielęgnacja skóry u osób dotkniętych Rosacea jest kluczowa. Odpowiedni dobór kosmetyków usprawni funkcjonowanie bariery naskórkowej, zmniejszy nadwrażliwość naczyń na bodźce i może wpłynąć na wzmocnienie działania miejscowego środków farmakologicznych.
Źródła:
- Owczarek I., Pietrzak B., „Rola kosmetologa w terapii oraz pielęgnacji skóry w przebiegu trądziku różowatego” Kosmetologia estetyczna 3/2014, vol.3 201-205.
- Nowicka D. „Dermatologia. Podręcznik dla studentów kosmetologii” Górnicki Wydawnictwo Medyczne, Wrocław, 2017, 41-42.
- Placek W., Wolska H., „Trądzik różowaty – Aktualne poglądy na etipatogenezę i leczenie” Przegl Dermatol 2016, 103, 387–399.
- Warowna M., Kręcisz B, Sobolewska – Samorek A, Hordyjewska A., „Rola i działanie kwasu laktobionowego w przebiegu wybranych chorób skórnych”. Kosmetologia Estetyczna 2018, vol.7(6), 651-654.
- Nowicka D. Choroby łojotokowe skóry. KosMed, Wrocław 2011: 27-35, 47-51.
- Mieloszyk M. et al. Ekspercimo trądziku różowatym. Les Nouvelles Esthetigues 2016.
- Gemeza-Surgiel A. Gemeza K., „Metody terapii oraz ocena skuteczności zastosowania kwasu azelainowego i laktobionowego”Kosmetologia estetyczna 5/2018 vol 7 543-547.
Kwas azelainowy może być sam czy z czymś? Sam w sobie u mnie robił ok rzeczy ale coś jeszcze bym chciała dodać do tego bo chyba to nadal za mało jest jak dla mnie.
widziałam takie maści, ale u mnie się nie sprawdzały. najlepiej mi się sprawdzało jak miałam go w składzie maści. nie znam się jakoś super na składach, ale na pewno był tam ten kwas azelainowy + betaina, witamina E, olejek z drzewa różanego, olej z orzechów laskowych, kasztanowcem i zielona herbatą.
Gdzie cos takiego mozna znalezc @Mariola41?
sama u siebie znalazłam w łącznie trzech kremach i płynie który jest w zestawie acnerose. to wszystko razem nakładam na siebie. ogólnie ważna też jest dieta bogata w witaminę a, witaminę c i witaminę e. no i zwracaj by to co jesz nie było na wysokim indeksie glikemicznym.
Co robia te skladniki jak moge zapytac bo ja nie bardzo sie na tym nam a zdiagnozowano mi tradzik rozowaty
witaminę a – zapewniają prawidłową kondycję i zdrowy wygląd skóry oraz łagodzą stan zapalny
witaminę c – dzięki niej widać szybsze gojenie się ran, wzmocnienie systemu odpornościowego skóry oraz łagodzenie stanów zapalnych
witaminę e – zwalcza stany zapalne, powodując ustąpienie rumienia, regeneruje skóry i nawilża.
wiem na pewno że w diecie sporo robią ale też i nakładane na skórę mają swoje mega działanie i teraz jest ważne że nie zawsze masz to opisane jako witamina a, c, e albo np. niektóre ekstrakty mają w swoim składzie te minerały czy witaminy, np. wspomniany tutaj standaryzowany ekstrakt z liści herbaty zielonej, który oddaje na skórę garbniki, alkaloidy, witaminy z grupy B, witaminy K, C, P oraz sole mineralne. Same w sobie składniki wymienione wyżej czyt. kwas azelainowy jest idealny do redukcji niedoskonałości i zmian skórnych gdyż rumień się zmniejsza, a zaczerwienienia zostają zniwelowane. dodatkowo hamuje rozwój bakterii i reguluje pracę gruczołów łojowych. betaina – uelastycznia i nawilża skórę i to dzięki niej skóra jest złagodzona. dużo można rzeczy tutaj wymieniać.
Poza witaminami jeszcze coś jest?
To mnie mało przekonuje że są wit.
Na pewno masz to co podawała Mariola41 u siebie w komentarzu. Tak przynajmniej mi się to potwierdza ze składem acnerose. Najlepiej wejść i samemu sprawdzić sobie INCI bo to są jednak 4 produkty i każdy ma krótki chociaż mega leczniczy skład ?. Trochę za dużo by się tutaj wypisywało jak wszystko masz od ręki na stronie oficjalnej podane i opisane.
Jestem w szoku, że dermokosmetyki mogą być CF. Widzę o tym wzmiankę na stronce i jestem w szoku.
po jakim czasie takie skladniki moga przyniesc poprawe dziewczyny?
To chyba zależy. Każda skóra jest inna. W sumie też zależy od stanu cery. U mnie trądzik był mocny, rumień na policzkach średni, ale po około pół roku już praktycznie było na tyle dobrze, że zaczęłam zabezpieczać skórę by nie było większych nawrotów.
Wiadomo czy na zime sie on nada bo jednak z tego co sie orientuje to takie zelowe czy wodniste kremy to nie bardzo sluza ochronie przed zimnem no nie? A mi w zime strasznie zaostrza sie TR,
@Milena
Wiadomo czy na zime sie on nada bo jednak z tego co sie orientuje to takie zelowe czy wodniste kremy to nie bardzo sluza ochronie przed zimnem no nie? A mi w zime strasznie zaostrza sie TR,
to jest akurat prawda z tymi kosmetykami na wodzie, ale jeżeli znowu chodzi o konsystencje tych słoiczków z acnerose to maść na rano jest z tłustawym wykończeniem, krem na dzień wodnisty bardziej, a pasta gęsta i tłusta.
gdzies mozna wiarygodne opinie o nim poczytac
Zawsze tam gdzie masz weryfikacje albo oznaczenie czy dana opinia jest potwierdzona zakupem ? Na pewno bym sprawdziła ceneo i verdelab pod kątem przykładowo acnerose i tam poczytać takie recenzje. Ewentualnie te ze zdjęciami.
ZOBACZYMY ZATEM JAK BEDZIE W RL Z ZESTAWEM
Nie wiem jak u was, ale jeżeli chodzi o działanie to nie znam nic lepszego. Oby i u ciebie sie sprawdził. Sama pierw przechodziłam terapię z lekami na receptę i antybiotykami, ale jak ma się wcześniejsze stadia trądziku różowatego to od razu polecam używać. Siostra od początków objawów też używa go i jej pomaga bardzo. Co w rodzinie to nie zginie.. nawet trądzik różowaty ?
OKAY KUPILAM GO, UZYWAM I POLUBILAM. DOPIERO ZBLIZAM SIE DO DENKA.
czy te kosmetyki dadzą radę? Bo już trochę próbuję, ale problem nie mija.. Może rzeczywiście laser?
Pani Jolanto,
przede wszystkim radzę udać się do dermatologa lub dobrego kosmetologa, który obejrzy skórę, zrobi wywiad i dobierze właściwą pielęgnacje. Każda skora jest inna i nie na każdego będzie działać to samo. Oczywiście wyżej wymienione substancje są preferowane do tego rodzaju cery, ale jeśli nie widać efektu, trzeba to skonsultować ze specjalistą. Pozdrawiam
Byłam u dermatologa, potwierdził, że to trądzik różowaty i przepisał acnederm, jest właśnie z 20% kwasem azelainowym, o którym tutaj piszecie. Używam już 1.5 miesiąca i już widzę efekty, jestem bardzo zadowolona i chciałabym jeszcze bardziej “podkręcić” efekty i chyba dobrym pomysłem będzie stosowanie 2 razy dziennie. Myslę, że jeszcze trochę i już całkiem się pozbędę trądziku
Trzymamy kciuki, aby szybko pozbyła się Pani tego problemu.
Jestem zadowolona z leczenia wedlug waszych zalecen. Dzieki gemini i dzieki komentarze!
Bardzo nam miło, dziękujemy! 🙂